Opakowanie:
Nieduży słoiczek, dzięki któremu jesteśmy w stanie zużyć dokładnie cały podkład, chociaż pod koniec opakowania może być problem z niego wygrzebaniem. Jeśli chodzi o mnie to raczej wole podkład w tubce, w którym nie muszę dłubać i nie zostaje mi pod paznokciami.
Zapach:
Jak dla mnie to on chyba jest bezzapachowy.
Konsystencja:
Podkład jest w postaci musu, a co za tym idzie jest strasznie suchy i niezbyt dobrze się go rozprowadza, a z tym trzeba uważać, żeby nie zostawił smug.
Zastosowanie:
Producent pisze, że podkład daje matowe wykończenie i tu się zgadzam w 100%. Mat utrzymuje się do kilku godzin, później niestety trzeba wspomóc się pudrem. Dodatkowo bardzo ładnie kryje.
Tak jak pisałam wcześniej, podkład jest strasznie suchy i zdecydowanie nie nadaje się do skóry suchej, bardzo podkreśla suche skórki i wtedy po nałożeniu wygląda to w tych miejscach jak taka popękana skorupka. Trzeba też ostrożnie dobrać odcień bo zdecydowanie nie dopasowuje się on do cery i nie trudno o efekt maski.
Trwałość:
Ten podkład u mnie utrzymuje się praktycznie przez cały dzień, więc akurat w tej kwestii jest dla mnie lepszy niż Photo Finish z Catrice.
Cena:
ok 16zł za 16g
Podsumowując:
Opakowanie 4/6
Zapach - brak
Konsystencja: 2/6
Zastosowanie 5,5/6
Trwałość 6/6
Cena 6/6
Razem: 23/30 - Jeśli nie m się cery suchej to polecam spróbować :)
Dostępne odcienie to:
01 matt sand
02 matt beige
03 mat honey
04 matt ivory
07 matt nude
kiedys go uzywalam i bylam zadowolona, ale po jakims czasie zaczal mi strasznie skore wysuszac.. i teraz lezy na dnie kosmetyczki ;d
OdpowiedzUsuńOjć, jak dla mnie za suchy.
OdpowiedzUsuńAle cieszę się, że w tak niskiej cenie można znaleźć prawdziwe perełki
nie miałam jeszcze nigdy podkładu z essence, jakoś mnie do nich nie ciągnie. masz weryfikację obrazkową ;/
OdpowiedzUsuńJa coś nie jestem fanką podkładów w musie, wolę płynne formuły
OdpowiedzUsuń